I już właściwie po urlopie... wprawdzie jeszcze kilka dni wolnych ale już w domciu. Po przyjeździe zdążyłam się zabrać już za wycinanie... chociaż muszę się przyznać że jakoś kreatywnej weny brak niestety na kartki... Jednak wyszła między innymi taka prosta i lekka kartka ślubna, taka klasyczna pasująca do koperty :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz